klossser
Użytkownik
Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KZB
|
Wysłany: Nie 16:35, 08 Lis 2009 Temat postu: Czesław Maj- Legiony |
|
|
Cytat: |
LEGIONY
W końcu lipca 1915 roku, kiedy żniwa były w całej pełni, ludzie pracujący na polach zauważyli jakiś zbliżający się do naszej wsi oddział na koniach.
Ktoś dał znać że to legiony.
Wszyscy pobiegli do drogi, żeby je zobaczyć. Oficer podjechał do gromady ludzi, zdjął czapkę i głośno zawołał: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Witajcie, bracia rodacy! Słyszycie, idzie Polska! Na naszych sztandarach Matka Boska i orzeł biały. Ludzie nie wdzieliście gdzieś Moskali?
Wszyscy płakali i zapraszali żołnierzy do siebie. w Motyczu, koło dworu, przy gospodarstwie
Staszczaka, kwaterował sztab Józefa Piłsudskiego. Sąsiedzi widzieli barczystą postać wodza
w maciejówce, w szarej kurtce, bez odznak, z wielkimi wąsami.
Przez trzy dni odbywał się werbunek ochotników. Najwięcej poszło młodzieży z Lublina.
Na początku sierpnia armia ruszyła pod Jastków. Całą noc trwał bój. Moskale byli okopani na wzgórzach w Jastkowie, tam gdzie dziś stoi kościół. Brawurowym atakiem na bagnety pozycje te zdobyto. Najwięcej młodzieży padło w pszenicy dziedzica Budnego, która nie była jeszcze skoszona.
W najbliższą niedzielę po tej walce do kościoła w Konopnicy przyjechało czterdziestu
legionistów ze swoim organistą. Kiedy na sumie ksiądz prałat Jan Kureczko odczytał ewangelię, wtedy wszyscy zaśpiewali pieśń Kornela Ujejskiego "Z dymem pożarów". Kiedy skończyli, ksiądz wstał i powiedział tylko tyle:
- Nie spodziewałem się doczekać i zobaczyć polskiego żołnierza i polskie orły. Dzięki Ci, Boże, za to!
Następnie zszedł z ambony, bo ze wzruszenia nie mógł mówić.
Po latach wspominam tego kapłana, miłośnika wszystkiego co polskie, szczerego
patriotę. Do dziś jest wśród ludu naszej parafii o nim żywe wspomnienie, choć zmarł jeszcze
w 1924 roku. Na kilka lat przed końcem tamtej wojny należał do POW, czyli Polskiej
Organizacji Wojskowej. Z Austrii sprowadzał książki w języku polskim: historię, modlitewniki, kantyczki... Mam u siebie śpiewnik pt. "Polski śpiewnik pieśni narodowych". Przy spotkaniach zalecał
śpiewać ludziom te pieśni.
Do dziś jeszcze po domach spotkać można portrety księdza Jana Kureczki.
Na jego grobie w Konopnicy jest napis:
"A komu droga otwarta do nieba?
Tym, co służą Bogu i Ojczyźnie."
Czesław Maj- Legiony, Kalendarz Rolników 2002, str. 49, Wydawnictwo Duszpasterstwa Rolników
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|